Zgodne to jest z zapisami unijnej Dyrektywy 2002/65/WE Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej sprzedaży konsumentom usług finansowych na odległość, która także gwarantuje taką możliwość (za wyjątkiem m.in. polis ubezpieczeniowych na podróż i bagaż lub podobnych krótkoterminowych polis o okresie ważności krótszym niż miesiąc).
W czym jest więc problem?
Problem jak zwykle tkwi w szczegółach, a dokładnie w pojawiającej się w tym przypadku sprzeczności w polskim prawie. Inne obowiązujące w naszym kraju przepisy, w szczególności zaś ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, a także regulacje Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego oraz Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
nie przewidują bowiem możliwości rozwiązania umowy obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego OC w związku z zawarciem jej na odległość.
Towarzystwa ubezpieczeniowe ponadto uważają, że możliwość taka stanowi naruszenie konstytucyjnej równości obywateli wobec prawa, gdyż osoby zawierające umowę ubezpieczenia w „tradycyjny” nie mają tego typu uprawnienia.
Co z tym fantem zrobić?
Sprawą zajmuje się obecnie specjalna grupa robocza ds. przeglądu prawa ubezpieczeń gospodarczych (działająca w ramach Ministerstwa Finansów), która zdecyduje co należy zrobić by pogodzić sprzeczne przepisy.
Ponieważ jednak jesteśmy w Unii Europejskiej, w związku z czym nasze przepisy prawne muszę być zgodne z unijnymi należy spodziewać się rozwiązań korzystnych dla posiadaczy polis zawartych w formie direct.
Marta Czyż